14.09 - 15.10.2023 | Jacek Rykała - malarstwo

JACEK RYKAŁA

http://www.jacekrykala.com/

Malarz, poeta, reżyser teatralny, dramaturg. Ukończył Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie -Wydział Grafiki w Katowicach w 1976r. Jest profesorem zwyczajnym na Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach, prowadzi Pracownię Malarstwa. Zorganizował ponad 80 wystaw indy-widualnych. W latach 1989-1996 jego prace były prezentowane na Targach Sztuki m.in.; w Kolonii, Frankfurcie, Tokyo, Los Angeles, Londynie. Jego prace znajdują się w zbiorach Muzeów w całym kraju oraz w kolekcjach prywatnych, w kilkudziesięciu krajach świata. Otrzymał kilkadziesiąt nagród i wyróżnień a w 2020 został uhonorowany Złotym Medalem Gloria Artis. Powstało kilka filmów o artyście a Jego twórczość była omawiana w kilkuset artykułach – analizach i recenzjach.

 

 

Obrazy Jacka Rykały rozjaśnia czarne słońce melancholii, postawy egzystencjalnej, w której – jak pisała Agata Bielik-Robson – „najpełniej wyraża się monotonia istnienia oddanego bez reszty ciężarowi, nuda tożsamości, powagi, głębi, pamięci – wszystkich tych modi egzystencjalnych, które opierają się na wytrwałym i sumiennym, zamkniętym w sobie powtórzeniu” …

 … Melancholia przepełniająca malarstwo Rykały wynika z tęsknoty wydziedziczonego za tym, co utracił, ale też z pragnienia znalezienia dla niej takiej formy ekspresji, która umożliwiłaby zbliżenie się do przeszłości i znalezienie w niej przyszłości. Bowiem teraźniejszość, w której żyjemy, zawsze jest wielowymiarowa i – wedle słów świętego Augustyna – oznacza zarówno „teraźniejszość rzeczy minionych, teraźniejszość rzeczy obecnych, teraźniejszość rzeczy przyszłych” Rykała podejmując mozolny wysiłek utrwalania w swojej sztuce śladów przeszłości, okruchów tego, co przemija, odkrywa niezwykłość banalnych, z pozoru nieciekawych miejsc: porośniętych chwastami ogrodów, ubogich robotniczych domów, zaniedbanych podwórek, miejskich zaułków, mrocznych bram i wybrukowanych kocimi łbami ulic. Enklaw przeszłości, z których dawno uciekło życie, a jednak trwają wbrew upływowi czasu i zapomnieniu, w jakie popadły …

… Malowane przez Rykałę podwórka są bezludne, opustoszałe, nikt nie krząta się na nich ani nie rozwiesza prania, obecność mieszkańców jest przywoływana jedynie przez znalezione przez artystę w wyburzanych domach zdjęcia i drobne przedmioty: metalowe haczyki, emaliowane numery, skorodowane łańcuchy, okucia i zasuwki. Wbudowane w obrazy okruchy odchodzącego świata przekształcają je w relikwiarze przeszłości, ale proces sakralizacji przebiega też w drugą stronę, wydobyte z mroków zapomnienia, uratowane przed zniszczeniem skrawki „tego-co-było” zyskują nowy wymiar, żyją własnym życiem, trwając wbrew zagładzie rzeczywistości, której były częścią. Takie animistyczne postrzeganie świata jest jednym z przejawów myślenia magicznego. Cudowność rzeczywistości jest dla Rykały wynikiem stadium przejściowego, procesów zmiany, graniczności i niejedno-znaczności. Nadnaturalna atmosfera jego obrazów budowana jest bez oddalania się od natury, poprzez zacieranie granic między tym, co rzeczywiste i cudowne. Jej istotą jest element niejasności, napięcie wyrażające się w kontrastowych zestawieniach światła i cienia, tego, co ulotne, zjawiskowe i tego, co materialne, zanurzone w banalności życia. Silny snop światła wydobywa z mroku tła najistotniejsze motywy, wskazując w ten sposób artystyczne i ideowe centrum obrazu: jaśniejące blaskiem bramy, tajemnicze przejścia, ławki i porzucone samochody…

  

Fragmenty tekstu Violetty Sajkiewicz „Blask czarnego słońca”

cały tekst Violetty Sajkiewicz