Dorota Skubisz | TAK i TAK

Wystawa malarstwa Doroty Skubisz.

Dorota Skubisz urodziła się i mieszka w Przemyślu.  W roku 1987 ukończyła studia w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Krakowie (obecnie Uniwersytet Pedagogiczny) uzyskując dyplom w pracowni wklęsłodruku prof. Haliny Cader. W latach 1992-2020 pracowała jako instruktor plastyki. Zajmuje się malarstwem, batikiem, rysunkiem. 

Wystawiała swoje prace zarówno na wystawach indywidualnych jak i zbiorowych w kraju; w Toruniu, Przemyślu, Warszawie, Krasiczynie, Krakowie, Bytomiu, Łomży, Gdańsku, Bolestraszycach jak i zagranicą; Debreczyn (Węgry), Paderborn (Niemcy).

 

W połowie lat 90-tych objawił się batik – dalekowschodnia technika, której styl pracy przypominał mi grafikę. (…) W batiku materia stawia swoje warunki, wosk rozlewa się, pęka i podbarwia. Odbywa się nieustanny dialog z tym - co ja chcę, a tym - co się dzieje inaczej. Trzeba dopuszczać przypadki, improwizować a także myśleć negatywem, gdyż najciemniejsze miejsca to te nienamalowane.  Końcowe prasowanie jest jak uwalnianie motyla z poczwarki…  Albo nie-motyla…

Po 20 latach fascynacji zatęskniłam za inną jakością koloru.

... Najtrudniej pisać czy mówić o sobie i o tym, co jest własną twórczością. Zawsze byłam marzycielką - kiedyś więcej z ludźmi, teraz bardziej ze sobą i z psem. Kiedyś mój świat wypełniały dzieci, bajki i kolory, teraz jestem samotnikiem gadającym bardzo poważnie z tymi, których stwarzam. Ich świat jest moim światem - pełno 
w nim błękitów i prawie bez żółci. Nie wnikam, dlaczego…

Moje credo zawieram w jednym zdaniu: … jest jeden świat i nasze marzenia, sny, pragnienia, wspomnienia i rzeczywistość istnieją w nim w taki sam niepojęty sposób tworząc Jeden świat …

W tytule wystawy nie ma miejsca na: nie. Wszystkie obrazy powstały w ciągu ostatniego roku i są zapisem szczerości wobec siebie. Impuls znów przyszedł z Azji. Był iskierką w spojrzeniu skośnych oczu, delikatnym uśmiechu i harmonijnych dźwiękach guqin i erhu. Stał się całym gwiaździstym wszechświatem.

Nie określam celu mej wędrówki, dopóki mogę postawić następny krok. W końcu bez lęku stwierdzam, że wrażliwość jest piękna. Jest prawdziwie i jest magicznie. 

Jest TAK i TAK.

 

Dorota Skubisz